Dr Joan Norton uhonorowana pierwszą Nagrodą Suzanne Somers

LifeWave ma szczęście posiadać wielu dynamicznych i utalentowanych Liderów, stanowiących inspirację dla całej rodziny LifeWave. Jednym z nich jest dr Joan Norton, która została pierwszą laureatką Nagrody Suzanne Somers, która przyznawana będzie co roku jednej z Członkiń kobiecej grupy LifeWave, W.O.W. (Kobiety na Fali) uosabiającej sukces w zakresie zdrowia i biznesu. LifeWave spędziła ostatnio nieco czasu z dr Norton, aby dowiedzieć się nieco więcej o jej doświadczeniach z naszą firmą oraz o tym, co czuła zdobywszy tę nagrodę.

Od czego zaczęło się Twoje zaangażowanie w LifeWave?

Zaczęłam stosować produkty LifeWave na swój własny użytek. Co ciekawe, dowiedziałam się o LifeWave właśnie z książki Suzanne Somers pt. „Breakthrough” (Przełom). Od samego początku byłam zachwycona działaniem tego produktu. W końcu zaczęłam wykorzystywać produkty LifeWave w środowisku klinicznym, stosując je u pacjentów stanowiących bardziej skomplikowane przypadki. Wyniki były naprawdę wspaniałe… wręcz zadziwiające! Większość z pacjentów odczuwała tak cudowne skutki, że zaczęli sami opowiadać innym o LifeWave. Po dwóch latach sprzedałam swój gabinet i rozpoczęłam pracę jako samodzielny Dystrybutor LifeWave w pełnym wymiarze godzin. Tak naprawdę, ujmując rzecz dokładniej, to jest bardziej zabawa niż praca!

Jakie więc są Twoje ogólne doświadczenia z LifeWave?

Dzięki LifeWave mogłam zmienić swoje życie na wiele sposobów. Po pierwsze, czuję, że ogólnie bardziej cieszę się życiem. Odczułam także poprawę stanu zdrowia, znalazłam sposób zarabiania przy jednoczesnym pomaganiu innym oraz olbrzymią radość z pracy z myślącymi podobnie ludźmi. Szczególnie zaś uwielbiam moją odkrytą na nowo wolność!  Mogę swobodnie pracować, gdzie i kiedy chcę i zarabiać tyle, na ile jestem gotowa zapracować. WOW! Któż mógłby wymagać więcej?

Opowiedz nam, co czułaś, zdobywszy Nagrodę Suzanne Somers.

Byłam onieśmielona i dumna. Po pierwsze, uznanie i nagrodzenie mnie przez firmę którą kocham jest niesamowitym wręcz wyróżnieniem. Po drugie, nazwisko Suzanne Somers na nagrodzie to dla mnie podwójna premia. Suzanne jest moją bohaterką od wielu lat. Ma w sobie pełno męstwa, determinacji i odwagi. Do tego wciąż wraca na ring i walczy za nas wszystkich. Naprawdę bardzo ją podziwiam. Nie wyobrażam sobie bardziej odpowiedniej Ambasador LifeWave!

Czy chciałabyś dodać coś jeszcze?

W LifeWave jest kilka niesamowicie utalentowanych kobiet i nie ulega, moim zdaniem, wątpliwości, że wiele jest wśród nas wielkich gwiazd. Obserwowanie, jak te kobiety odkrywają swój własny potencjał i zajmują należne im miejsce przy stole będzie fascynujące. Ten rok będzie należał do W.O.W.!